Szukaj na tym blogu

środa, 30 stycznia 2013

Szpinakowa uczta

Dzisiaj mega prosty przepis na pożywny obiad dla zapracowanych. Znów makaron - nic na to nie poradzę, że jest taki dobry:) Wystarczą ekspresowe zakupy: w koszyku dobry makaron, mrożony szpinak, piersi z kurczaka i migdały.

  

Zaczynam od podgrzania w rondelku szpinaku, do którego dolewam odrobinę wody. Jak tylko zmięknie dodaję jogurt bałkański i odrobinę wody. Potem wyciskam jeden ząbek czosnku i dodaję przyprawę suszone warzywa.


W tym samym czasie na patelnię wrzucam migdały. Ja kupiłam już takie smażone i solone, ale inne też będą dobre. Prażę je na suchej patelni.  Zaczynam również gotowanie makaronu. Jak tylko migdały się uprażą, przesypuje je do miseczki, a na tą samą patelnię wlewam odrobinę oleju i smażę pokrojoną w kostkę pierś z kurczaka, którą uprzednio posypałam solą i pieprzem.


Ugotowany makaron odcedzam, wrzucam do szpinaku  i mieszam. Potem dodaję usmażone kosteczki kurczaka i na koniec migdały. Obiad gotowy. Pyszny, pożywny i bogaty w witaminy B2,B3,C, E, kwas foliowy i żelazo.


Składniki:
  • makaron
  • szpinak - 1/2 opakowania
  • pierś z kurczaka
  • migdały (100g)
  • ząbek czosnku
  • 3 łyżki stołowe jogurty bałkańskiego
  • sól i pieprz
  • oliwa
  • przyprawa "suszone warzywo"

niedziela, 27 stycznia 2013

Sałatka Santorińska

Wspomnienie przepysznej sałatki podanej na świeżym powietrzu, w gorącym słońcu i z iście rajskim krajobrazem biało-niebieskich domów, skłoniło mnie do przypomnienia sobie składników tej lokalnej potrawy.

To co najlepsze w tej sałatce to santorińskie kapary i uprawiane tam pomidorki koktajlowe. Jasnym jest, że nie uda mi się już odtworzyć tego smaku, ale może chociaż w minimalnym stopniu zbliżę się do oryginału.


 Do wykonania sałatki potrzebujemy paprykę, najlepiej zieloną i żółtą. Kroimy ją w kostkę lub w wąskie okręgi. To samo robimy z jedną szalotką, która doda lekkiej ostrości. Grecy dodają również czerwoną cebulę. Ja tym razem ją pominęłam, dodałam za to jeden składnik, który nie powinien się znaleźć w sałatce, czyli sałatę lodową, bo uznałam, że sałatka będzie bardziej treściwa.


 Następnie przekroiłam na pół pomidorki koktajlowe i pokroiłam fetę. Grecy podają do sałatki cały, duży plaster fety, który układany jest na wierzchu. Ja jednak pokroiłam ją w kostkę i wymieszałam z sałatką.


Na koniec dodałam kapary i całość wymieszałam z oliwą z oliwek oraz octem balsamicznym.  Do smaku doprawiłam solą i pieprzem. Sałatkę można podać z czosnkowym pieczywem. U mnie jednak stanowiła część obiadu;).


Składniki:
  • kapary ( 6 łyżeczek)
  • pomidorki koktajlowe (ok. 10-12 pomidorów)
  • pół sałaty lodowej
  • 1/2 żółtej papryki i 1/2 zielonej papryki
  • 1 szalotka
  • oliwa z oliwek
  • ocet balsamiczny
  • sól i pieprz
  • ser feta (całe opakowanie)

niedziela, 20 stycznia 2013

Zupa z pieczoną papryką

Tym razem zupa z czerwonymi składnikami, czyli papryką, pomidorami i czerwoną cebulą. Dla tzw. "przydymionego' aromatu paprykę podpiekam najpierw w piekarniku. Kroję ją na kawałki, skrapiam oliwą z oliwek i piekę w 200 C, aż skórka będzie przypieczona i zacznie lekko odchodzić.


 W trakcie pieczenia papryki prażę na patelni orzechy nerkowca. Będą stanowiły znakomity dodatek do zupy.


Cebulę kroję w piórka i podsmażam na patelni, dodając odrobinę słodkiej papryki w proszku i suszoną papryczkę chilli dla zaostrzenia smaku. Nie jest ona obowiązkowa, ale ponieważ lubię ostre dania, dodaję ją aby potrawa stała się bardziej wyrazista. Następnie kroję w kostkę pomidory i dodaje je do cebuli. Całość powinna się chwilę pogotować.


Następnie dodaję upieczoną paprykę i mieszam tak aby smaki się przenikały. Potem dolewam wody do momentu przykrycia warzyw. Całość gotuję jeszcze 10-15 min.  Następnie blenduję zupę i gotuję jeszcze przez chwilę.  Zupa powinna mieć lekko słodkawy od cebuli i przydymiony od papryki smak.


Na koniec dodaję prażone nerkowce, które wzbogacą już ciekawy smak zupy.



Składniki:
  • czerwona papryka (x2)
  • czerwona cebula (x1)
  • pomidory (x2)
  • oliwa z oliwek
  • woda
  • sól i pieprz
  • papryka w proszku
  • suszona papryczka chilli
  • nerkowce



poniedziałek, 14 stycznia 2013

Marchewkowe muffiny

Koleżanka z pracy zainspirowała mnie do pieczenia ciasta marchewkowego, bo przyniosła bardzo pyszną wersję. Postanowiłam zatem przygotować marchewkowe muffiny.
Sekret tkwi w dokładnym odmierzeniu składników, czyli coś czego nie lubię robić w kuchni. Tym razem jednak się poświęcę dla dobra pysznych i puszystych słodkości:).



Zaczynam od zmiksowania jajek, do których dodaję olej a następnie mąkę, sodę oczyszczoną i proszek do pieczenia. Cały czas miksując dodaję jeszcze czubatą łyżkę cynamonu.
Do ciasta oczywiście dodaję cukier, ja wybrałam ten brązowy.  Następnie ścieram na tarce o grubym oczku marchewkę i dodaję do masy, która powinna być gęsta. Jeśli jest zbyt gęsta, można dolać jeszcze trochę oleju.


Na koniec dosypuję rodzynki, płatki migdałów i orzechy. Ja dodałam pokrojone nerkowce. Całość przelewam do foremek i piekę w 180 C ok. 30 - 40 min.


 Muffinki powinny ładnie wyrosnąć. Można je przełożyć serkiem mascarpone, albo polukrować z wierzchu. Ja wybrałam jednak wersję "plain".


Składniki:
  • szklanka mąki
  • 2 jajka
  • pół szklanki cukru brązowego
  • pół szklanki oleju
  • 1,5 szklanki startej marchwi
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 kopiasta łyżka stołowa cynamonu
  • rodzynki, migdały, orzechy nerkowca



sobota, 12 stycznia 2013

Prawie dietetyczne ciasteczka kryzysowe

Przypomniał mi się smak dzieciństwa i ciasteczka z mleka w proszku. Super sprawa. Proste w wykonaniu i niewymagające pieczenia. Liczyłam z zegarkiem w ręku. Samo przygotowanie zajęło mi 15 min., a po wstawieniu ich do lodówki wystarczy poczekać 30 min. i już  będą dobre.


Do przygotowania potrzebujemy mleko w proszku - wybrałam te odtłuszczone, żeby było mniej kalorycznie. Do tego przygotowujemy margarynę, mleko i kakao. Pamiętam, że do ciastek dodawało się płatki owsiane. Ja tym razem postanowiłam zmodyfikować trochę przepis i dodałam otręby żytnie:)


Zaczynamy od ugotowania mleka z margaryną. Do rozpuszczonego płynu dodajemy cukier - ja wybrałam ten brązowy. Jak cukier się rozpuści zdejmujemy mieszankę z kuchenki i dodajemy mleko w proszku oraz kakao. Na koniec dosypujemy otręby. Gęstość mieszanki regulujmy otrębami i mlekiem w proszku. Masa musi być gęsta, żebyśmy mogli łyżką uformować ciastka.


Następnie całość wykładamy na talerz lub deskę do krojenia przykrytą folią aluminiową. Gotowe ciasteczka wkładamy do lodówki na 30 min. Im dłużej zostawimy je w chłodnym miejscu, tym bardziej będą twarde.

Składniki:
  • 200 ml mleka
  • 1 margaryna
  • 1 szklanka otrębów lub więcej
  • 2 szklanki mleka w proszku
  • 200g cukru



wtorek, 8 stycznia 2013

Zupa cebulowa

Zupa cebulowa, to fajny pomysł, gdy w lodówce świeci pustką. Nie wymaga zbyt wielu składników, a cebula zawsze się znajdzie;) Kluczem do jej wyśmienitego smaku jest stopień jej wysmażenia, tak więc każdy powinien dopasować go do swojego smaku.


 Do zupy potrzebna jest baza w postaci bulionu. Oczywiście najlepiej ugotować własny na wołowince i drobiu, ale jak nie mamy zapasowych 2-3 godzin, to uratuje nas kostka bulionowa. Nie powinnam jej polecać, bo jest po prostu niezdrowa. Zawiera mega ilości soli, utwardzaczy, wzmacniaczy, barwników i innych e-składników. Jeśli jednak jesteśmy w podbramkowej sytuacji, to skorzystajmy z kostek bulionowych bio, które można kupić w sklepach ekologicznych.
 


 Przygotowanie zupy rozpoczynamy od pokrojenia cebuli w piórka i podsmażenia jej na maśle. Najlepiej do momentu, aż trochę zbrązowieje. Następnie do cebuli dodajemy wino - białe wytrawne lub półwytrawne. Po chwili, jak alkohol już odparuje dodajemy wrzący bulion i świeży bądź suszony tymianek. Całość gotujemy około 30 min.  Zupa trochę zgęstnieje. Na koniec możemy do wywaru dodać jeszcze karmelizowany na patelni cukier. Zupę można też doprawić świeżym pieprzem. Na koniec dosypujemy do zupy trochę startego sera. Tradycyjnie używa się sera gruyere, ale jak nie macie go pod ręką wystarczy inny dojrzewający i twardy ser. Ja standardowo używam mój ulubiony cheddar.



Na talerzu układam plasterki sera a do zupy podaję świeży i chrupiący chleb lub bagietkę.  Niektórzy zapiekają zupę w piecu np. przykrytą ciastem francuskim, albo podają zupę z grzankami. Każda wersja jest wyborna.

Składniki:
(średniej wielkości garnek zupy)
  • 3 duże cebule
  • 200 ml białego wina
  • 1l bulionu wołowo-drobiowego lub bio-kostka
  • tymianek świeży lub suszony
  • sól do smaku
  • 2 stołowe łyżki cukru poddane karmelizacji na patelni
  • pieprz do smaku

Czasem do zupy dodaję również podpieczony i zmiażdżony ząbek czosnku.






niedziela, 6 stycznia 2013

Sushi dla ostrożnych

Sushi to wspaniały pomysł na danie lub przekąskę w karnawale. Nie każdy jednak jest na tyle odważny, aby przygotować je ze świeżej, surowej ryby.  Ja nie ryzykuję, bo jak nie ma się czasu na zakupy w porannych godzinach, to szanse na dostanie świeżej ryby maleją. Poza tym, czy ona na prawdę jest świeża? - już sam jej transport powoduje, że nie jest odpowiednia do podania na surowo. Kolejna kwestia, to nasze polskie kubki smakowe - czy trafimy w każdy gust, podając surową rybę? 


W związku z powyższym, ja mam swoją delikatną wersję, do której używam paluszków krabowych, z nadzieją, że chociaż leżały obok kraba;) Czasami wykorzystuję również krewetki i gotowanego łososia. Tym razem jednak użyłam wędzonego, odbiegając diametralnie od tradycji;)

Żeby przygotować sushi musimy zaopatrzyć się w kilka składników, które z powodzeniem kupimy w większym supermarkecie. Po pierwsze, mata bambusowa do zawijania sushi. Po drugie, sprasowane wodorosty - czyli nori, w które będziemy zawijać ryż z pozostałymi składnikami.

Do sushi najlepiej wykorzystać ryż do tego przeznaczony. Jeśli takowego nie mamy, najlepiej kupić taki zwykły krótko-ziarnisty, bo będzie kleisty - a o to nam chodzi. To nie jest danie, do którego używamy długiego i sypkiego ryżu basmati.


 Ryż płuczemy w wodzie, a następnie gotujemy w takiej ilości wody, która przykryje ryż w garnku. Całość skrapiamy cytryną podczas gotowania. Czekamy, aż woda wyparuje, wtedy mieszamy całość i odstawiamy do ostygnięcia.

W międzyczasie przygotowujemy paluszki krabowe, wąskie paski łososia wędzonego i wąskie paski avokado, które skrapiamy cytryną, aby nie ściemniało.
Na bambusowej macie układamy na płasko ryż, a następnie paseczki avokado i paluszki krabowe. W drugiej wersji do avokado dodajemy łososia. Ryż lekko smarujemy pastą wasabi, najlepiej w formie wąskiego paska wzdłuż pozostałych składników.

Całość zawijamy dosyć ciasno i formujemy, w kształt kwadratu, lub koła. Następnie powstały rulon kroimy w paski ostrym i szerokim nożem.


Do podania sushi konieczny jest sos sojowy, w którym będziemy maczać każdy kawałeczek oraz niezbędny jest marynowany imbir, którym zagryzamy sushi. Do sosu sojowego dodajemy odrobinę pasty wasabi i mieszamy go - ale sama technika jedzenia to już odrębna kwestia. Tradycyjne sushi je się palcami, a nie tak jak powszechnie przyjęło się w Polsce - pałeczkami. No, ale jak kto woli;) Jedno jest pewne, jest bardzo sycące, a zarazem lekko strawne.


Składniki:

- nori (sprasowane wodorosty)
- pasta wasabi
- marynowany imbir
- avokado
- paluszki krabowe
- łosoś (gotowany lub wędzony)
- ryż do sushi
- sos sojowy





czwartek, 3 stycznia 2013

Miodowe ratatouille na piersi z kurczaka

Ratatouille, to po prostu francuski gulasz warzywny. Wariacji na jego temat jest multum. Ja mam swoją wersję, która znacznie odbiega od oryginału. Mało tego, podaję ją na soczystej piersi z kurczaka. Całość stanowi fajny i pożywny obiad.


Zaczynam od obsmażenia świeżej piersi z kurczaka. Przed smażeniem lekko doprawiam ją solą i pieprzem. Następnie wstawiam do piekarnika na około 30 min. tak aby dokładnie się upiekła i była soczysta w smaku.
Do ratatouille przygotowuję pokrojone w kostkę warzywa takie jak: papryka żółta, cukinia, cebula, pieczarki i bakłażan oraz jak zwykle papryczkę chilli. Smażę je, zaczynając od cebuli i kolejno dodając następne warzywa. Jak już się lekko zarumienią dodaję zmiażdżone ząbki czosnku i tymianek. Potem zalewam całość dużym chlustem białego pół- lub wytrawnego wina. Jak alkohol odparuję dodaję dwie łyżki miodu.



 Na koniec, jak już sos trochę zgęstnieje a całość nabierze lekko gulaszowego wyglądu, dodaję do smaku przyprawy, czyli sól i pieprz oraz tymianek.



 Na upieczonej piersi z kurczaka układam ratatouille. Smacznego !


Składniki:
(na 2 porcje)

  • 2 piersi z kurczaka
  • oliwa  z oliwek
  • pieczarki ( ok. 4  na 2 porcje)
  • żółta papryka
  • 1/2 cukinii
  • 1/2 bakłażana
  • papryczka chilli
  • 1 cebula
  • tymianek świeży (jeśli nie mamy, suszony wystarczy)
  • tymianek suszony
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki miodu
  • ok. 100 ml wina białego półwytrawnego lub wytrawnego
  • sól i pieprz