Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 31 grudnia 2012

Mini pizza z koprem włoskim

W ferworze przygotowań przedsylwestrowych, warto wrzucić coś na ząb w ramach ostatniego w roku obiadu :). Proponuję bardzo szybkie w wykonaniu mini pizze.


 Spód można zmiksować w malakserze, albo ugnieść w misce. W jego skład wchodzi mąka, letnia woda, drożdże, oliwa, sól i cukier. Drożdże rozpuszczamy w letniej wodzie i mieszamy z mąką, dodając łyżkę oliwy, cukru i oliwy z oliwek. Ciasto powinno być rozciągliwe. Jeśli będzie się lepić do palców, można podsypać je mąką i uformować płaskie koła. Każdy uformowany kawałek ciasta podpiekamy lekko na patelni, żeby był chrupki od spodu. Pomidorową masę przygotowujemy z puszki pomidorów pelati,  rozdrobnionych w kielichowym blenderze z łyżką oliwy, ziołami prowansalskimi i świeżą bazylią. Jeśli jej nie macie pod ręką nie stanie się żadna tragedia - też będzie smacznie.


Lekko podpieczony na patelni spód smarujemy masą pomidorową i układamy kawałki sera. Ja wybrałam pleśniowy Saint Agur - bo to mój ulubiony ser, ale od Nowego Roku to już będzie mozzarella light;)))
Na koniec układamy plasterki salami i posypujemy pizzę suszonym koprem włoskim, który nada jej ciekawego i oryginalnego smaku.
Całość pieczemy przez max. 15 min. w 250 C.


Składniki:
(na 4 mini pizze)

Spód
  • 0,5 kg mąki
  • ok. 300 ml letniej wody
  • 7g drożdży
  • 1 łyżka oliwy
  • 1 łyżka cukru
  • 1 łyżka soli

Dodatki
  • puszka pomidorów pelati
  • zioła prowansalskie
  • 1 łyżka oliwy
  • świeża bazylia
  • salami
  • ser (pleśniowy Saint Agur albo mozarella)
  • suszony koper włoski

niedziela, 23 grudnia 2012

Drożdżowe pierożki z pieczarkami

Wiadomo, że ktoś zawsze przygotuje zwykłe pierogi, więc trzeba się jakoś wyróżnić. Ja wypróbowałam wersję drożdżową i postanowiłam przygotować wielkie pierogi:)))
Zaczynam od farszu - czyli posiekania drobno pieczarek i cebuli. Cebulę podsmażam na patelni, aż się zeszkli, następnie dodaję pieczarki, doprawiam solą i pieprzem i mieszam. Jak już wszystkie soki odparują, dodaję posiekaną pietruszkę i odstawiam do wychłodzenia.


 Jeśli chodzi o ciasto drożdżowe, jego wykonanie jest bardzo proste. Do przesianej mąki dodaję jajko i ciepłe mleko z rozpuszczonymi w nim drożdżami i cukrem. Całość mieszam, aż będzie bardzo gęsta. Wtedy zaczynam wyrabiać ciasto, dodając jeszcze odrobinę mąki.  Ciasto pozostawiam do wyrośnięcia na 15-20 min. W tym czasie w wysokim garnku rozgrzewam olej, gdyż pierogi będą smażone w głębokim tłuszczu.


Z ciasta ręcznie formuję płaskie kółka, które wypełniam farszem i zalepiam, tak jak tradycyjne pierogi. Następnie wrzucam je na gorący tłuszcz i kiedy jedna strona będzie już złota, przewracam je na drugą stronę. Osączone z tłuszczu podaję na ciepłą bądź na zimno.


Składniki:

Ciasto
- 2 szklanki mąki
- 1/4 kostki drożdży
- pół szklanki mleka
- 1 łyżka cukru
- 1 jajko

Farsz

- 1 opakowanie pieczarek
- 1 duża cebula
- pęczek natki pietruszki
- sól i pieprz

- olej do smażenia



sobota, 22 grudnia 2012

Sernik z białą czekoladą

Święta tuż tuż, tak więc trzeba by coś przygotować. Proponuję na słodko - sernik z białą czekoladą. W 60 min. powinniśmy się z nim uporać:)


 Do wykonania spodu używam amerykańskich ciasteczek z kawałkami czekolady, czyli chocolate chip cookies. Miksuje je na miazgę razem z 1/3 kostki masła. Powstałą masę układam na papierze do pieczenia w foremce, w której będę piekła ciasto.

Do masy używam serka, którego nie trzeba już mielić. Dodaję do niego jajka, cukier puder i budyń waniliowy. Całość miksuję. Następnie dodaję wystudzoną, rozpuszczoną białą czekoladę i dalej mieszam.
Masę przelewam do foremki i wstawiam do piekarnika na 160 C, na około 50 min. Wierzch powinien być złocisty. Ciasto ładnie wyrośnie i będzie puszyste i delikatne w smaku. Po upieczenie trzeba je wystudzić i wstawić do lodówki na kilka godzin.



Składniki:
  • serek do sernika - 500g
  • tabliczka białej czekolady
  • 3 jajka
  • łyżka budyniu waniliowego
  • pół szklanki cukru pudru
  • 1/3 kostki masła
  • Opakowanie ciasteczek z kawałkami czekolady - 200g



czwartek, 20 grudnia 2012

Zupa a'la gulaszowa

Ugotowanie zupy gulaszowej zajmuje trochę czasu, szczególnie ze względu na wołowinę, której obróbka wymaga obsmażenia, a następnie gotowania, tak abyśmy mogli się rozkoszować jej miękkością. Ja mam na to swoją receptę i jak tylko przychodzi ochota na rozgrzewającą,pikantną zupę gulaszową i nie mam czasu, przygotowuję jej ekspresowy substytut. Tajemniczym składnikiem, który zastępuje mięso, nadaje koloru i pikanterii zupie jest hiszpańska kiełbasa, która już się pojawiła na moim blogu - niezastąpione chorizo:))




Zaczynam od podsmażenia cebuli i chorizo do momentu aż się zarumieni i puści soki. Następnie dodaję pokrojoną w kostkę paprykę i cukinię. Jak ktoś lubi mega ostre dania - tak jak ja - to może dodać jeszcze jedną papryczkę chilli. Czekam, aż warzywa zmiękną i wtedy dodaje pokrojone w kostkę pieczarki i pomidory. Całość podsmażam jeszcze chwilę, dodaję paprykę słodką do smaku, łyżkę ketchupu (tak ketchupu - to jedyny przetworzony, ale całkiem zdrowy produkt:)) i zalewam wodą. Gotuję jeszcze przez 10 min. Doprawiam solą i pieprzem do smaku i na koniec posypuję świeżą pietruszką. Zupa jest pikantna, słodkawa i bardzo rozgrzewająca.


Składniki:
  • 1 papryka
  • 1 cebula
  • 1 kiełbaska chorizo
  • pół cukinii
  • 3 pieczarki
  • 1 papryczka chilli
  • 1 pomidor
  • ketchup
  • słodka papryka w proszku
  • sól i pieprz
  • oliwa z oliwek
  • woda
 


wtorek, 18 grudnia 2012

Pikantne fusilli z warzywami

Fusilli to po prostu makaron - świderki:) Ja kupiłam takie dość specyficzne, bo bardzo długie. Zaczynam od ugotowania makaronu.


W czasie kiedy będzie się gotował, kroję w kostkę cukinię i paprykę. Następnie kroję w plasterki pieczarki i skrapiam je cytryną. Ząbki czosnku również kroję w plasterki.  Dla dodania ostrości potrawie kroję drobno jedną papryczkę chilli bez pestek.  


 W woku podsmażam paprykę, cukinię i papryczkę chilli. Takie smażenie, w krótkim czasie i przy wysokiej temperaturze powoduje, że warzywa będą jeszcze chrupkie i soczyste. Następnie dodaję do nich plasterki czosnku i pieczarki. Całość podsmażam jeszcze przez chwilę, a następnie dodaję makaron i jeszcze odrobinę oliwy z oliwek.


Na koniec do gotowej porcji makaronu dodaję posiekaną pietruszkę i doprawiam do smaku solą i pieprzem. Całość posypuję startym cheddarem, ale można użyć też parmezanu.




Składniki:
  • makaron fusilli
  • cukinia
  • czosnek
  • papryka
  • papryczka chilli
  • pietruszka
  • oliwa z oliwek
  • sól i pieprz
  • ser cheddar lub parmezan










poniedziałek, 17 grudnia 2012

Ekspresowa sałatka z kozim serem w popiele

Co prawda świeży szpinak już był, ale nie mogłam sobie odmówić jego kupna - tak ładnie wyglądał:)
Tym razem przygotowałam ekspresową sałatkę, która z powodzeniem może stanowić obiad.




Zaczynam od pokrojenia na drobne kawałki kurczaka, którego dzień wcześniej zamarynowałam w soli, pieprzu, oliwie i czosnku w proszku. Możemy wykorzystać pierś albo udko. Kawałki kurczaka obsmażam na oliwie z oliwek, tak aż się ładnie zarumienią. 
Myję szpinak i układam go w misce. Następnie kroję pomidorki koktajlowe i dodaję je do sałatki.
Flagowy składnik sałatki to ser kozi z popiołem. Rewelacja! - niedawno go odkryłam. Taki ser nie ma konserwantów tylko potaż czyli popiół z drewna bukowego. Jedyna jego wada, to dość intensywny zapach, który skutecznie może zasmrodzić lodówkę:) W smaku jest jednak intensywny i wyrazisty. Idealnie komponuje się z taką świeżą sałatką. Kroję go niedbale i rozrzucam na szpinaku. Następnie dodaję jeszcze gorące kawałki kurczaka.


Dressing do sałatki jest nadzwyczaj prosty, wystarczy skropić ją oliwą z oliwek i gęstym balsamico. Do smaku dodaję pieprz i sól.



Składniki:
  • świeży szpinak
  • pomidorki koktajlowe
  • kurczak
  • ser kozi z popiołem
  • ocet balsamiczny
  • oliwa z oliwek
  • sól i pieprz


sobota, 15 grudnia 2012

Udka kurze w świątecznym klimacie

Mięso z udek kurczaka jest bardzo delikatne. Dzięki tłuszczykowi po upieczeniu jest bardziej wilgotne i soczyste. Tym razem wersja świąteczna z dodatkiem jabłek red delicious, skórki pomarańczowej i imbiru.
Ludzie generalnie dzielą się na tych, co łączą mięso z owocami i na tych, którzy nie tolerują takiego połączenia. Ja należę do tej pierwszej grupy, stąd pomysł na danie, które smakiem wprowadza już w klimat świąt Bożego Narodzenia.


W pierwszej kolejności przygotowuję marynatę. Kroję w kostkę szalotkę, dodaję już pokrojoną skórkę pomarańczy, którą teraz można dostać dosłownie wszędzie. Następnie dodaję pokrojone drobno dwa ząbki czosnku - ten wyciskany zdominowałby smakiem potrawę. Całość zalewam syropem pomarańczowym i dodaję jeszcze odrobinę imbiru, również pokrojonego w drobną kosteczkę. Na koniec dolewam oliwę z oliwek, doprawiam solą i pieprzem. Dla ostrości dodałam przyprawę syczuańską, bo taką miałam pod ręką. Wystarczy jednak jakakolwiek mieszanka zawierająca paprykę, pieprz cayenne i rozmaryn.  Do marynaty wkładam udka zawinięte w roladki. Do środka dodaję plasterki jabłka wcześniej skropione cytryną, tak aby zachowały swój jasny kolor.


 Udka marynuję około 30 min. w lodówce. Następnie układam je w brytfance i zalewam marynatą. Całość piekę pod folią przez 30 min. w 180 C, a następnie jeszcze 10-15 min bez folii.


Udka podaję razem z powstałym słodkim sosem. Imbir sprawia, że danie jest bardzo rozgrzewające i aromatyczne. Fajnym dodatkiem do marynaty jest też świeży rozmaryn. Jeśli macie go pod ręką, warto dodać. Wówczas smak zrobi się naprawdę bardzo ciekawy. Nie wspominając już o pięknym zapachu w domu:)


Składniki:

- 4 udka kurze
- 1 jabłko red delicious
- skórka pomarańczowa
- łyżka cynamonu
- 2 ząbki czosnku
- 1 szalotka
- odrobina imbiru
- sól i pieprz
- trochę przyprawy syczuańskiej, lub innej mieszanki zawierającej pieprz cayenne,paprykę i rozmaryn
- cytryna
- oliwa z oliwek
- syrop pomarańczowy - około 100 ml.

piątek, 14 grudnia 2012

Krem czosnkowo-porowy

Kolejna zupa na szybko. Bardzo aromatyczny krem czosnkowo-porowy. To fajny przepis na zimowe wieczory. Można go wykonać na dwa sposoby. Wersja na szybko polega na podsmażeniu głównych składników. Wersja 'slow' polega na upieczeniu warzyw a następnie podgotowaniu ich i zmiksowaniu.

 

Zaczynamy od pokrojenia pora i podduszenia go na maśle. Do pora dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki. Całość podsmażamy, aż zacznie się lekko przypiekać, wtedy dodajemy wyciśnięte 3-4 ząbki czosnku i dalej mieszając podsmażamy. Następnie dodajemy przyprawę "suszone warzywa" bez żadnych konserwantów i ziele angielskie.  Zupę zalewamy wodą, tak aby przykryła warzywa.



Pomimo tego, że por jest zielony, krem nabierze brązowego koloru, z uwagi na przysmażone ziemniaki, czosnek i ziele angielskie. Całość gotujemy jeszcze przez 15-20 min., a następnie blendujemy.



 Krem możemy podać z groszkiem ptysiowym. Najbardziej wyczuwalne smaki to przysmażony czosnek i por.  Zupę możemy przygotować też w inny sposób, ale musimy mieć znacznie więcej czasu. W drugiej wersji wszystkie warzywa pieczemy w piekarniku przez 40 min. a następnie wrzucamy do garnka, zalewamy wodą, dodajemy przyprawy i gotujemy jeszcze przez chwilę, aby potem zmiksować je na krem. Wówczas wydobywamy ciekawy aromat pieczonego czosnku, który całkowicie zmienia swój smak i nadaje zupie słodyczy.




Składniki:
  • 2 średniej wielkości ziemniaki
  • 3 pory
  • 3-4 ząbki czosnku
  • ziele angielskie
  • przyprawa "suszone warzywa"
  • woda

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Łosoś w cieście francuskim z porami

Mega prostą w przygotowaniu rybą jest oczywiście łosoś. Wystarczy kupić świeże dzwonko lub filet z łososia, skropić cytryną doprawić solą i pieprzem,  a następnie wstawić pod folią do piekarnika na ok. 30 min. Pod koniec pieczenia zdjąć folię i położyć plaster masła na wierzch. Cała filozofia pieczenia:) Pamiętajmy jednak by nie przesuszyć łososia, bo wtedy nie będzie już taki smaczny i soczysty.

Ja postanowiłam jednak przygotować trochę udziwnioną wersję, czyli  filety z łososia w porach i cieście francuskim. 


Zaczynam od pokrojenia pora jednym cięciem wzdłuż, co spowoduje powstanie prostokątnych płatów, które następnie moczę w gorącej wodzie aby zmiękły. Sam środek pora kroję w kosteczkę i dodaję do masy, którą posmaruję rybę.


 W skład masy wchodzi pasta sezamowa tahini, sos chilli, sos sojowy i pokrojony w kosteczkę por. Jeśli ktoś nie lubi orientalnych smaków, może po prostu wykorzystać musztardę.


Łososia smaruję powstałą pastą, obkładam porami i  pokrywam gotowym ciastem francuskim. Nie mam czasu na  jego pieczenie, więc posiłkuję się tym kupnym, sprzedawanym w formie rolki przypominającej papier do pieczenia. Całość nacinam i wkładam do piekarnika na 180 C i piekę około 30 min., aż ciasto się zarumieni.


 Łososia kroimy jak roladę, wykorzystując uprzednio zrobione nacięcia.






Składniki:
  • filet z łososia
  • ciasto francuskie
  • por
  • sos chilli
  • pasta sezamowa tahini
  • sos sojowy

sobota, 8 grudnia 2012

Polędwiczki wieprzowe w sosie musztardowym z pomarańczową nutą

Czas na stosunkowo łatwe w przygotowaniu mięsko, czyli polędwiczki wieprzowe. Nie musimy się obawiać, że mięso będzie żylaste czy twarde. Nawet bez marynowania nadaje się do spożycia:)
Postanowiłam przygotować plastry polędwiczki wieprzowej w sosie musztardowym, podkreślonym słodyczą pomarańczy.

Zaczynamy od umycia i osuszenia polędwicy a następnie pokrojenia jej w plastry grubości ok. 1 cm. Następnie skrapiamy je mocno sokiem z pomarańczy, odrobiną sosu worcester, doprawiamy solą, pieprzem, papryką i mieszamy z dwoma wyciśniętymi ząbkami czosnku. Polędwiczki w marynacie mogą stać nawet 24h, ale 30min w lodówce w zupełności wystarczy.


W czasie marynowania, przygotowujemy bazę do sosu musztardowego. Mieszamy jogurt bałkański z dwiema łyżkami ostrej i wyrazistej musztardy angielskiej. Nie trzeba nic więcej dodawać. Ta musztarda jest tak mocna, że wszelkie inne dodatki są zbędne.


 Następnie podsmażamy polędwiczki , a sos który powstanie z soku z pomarańczy i soków mięsa odlewamy do miseczki, po to aby polędwiczki mogły się dobrze przysmażyć.


Jeszcze ciepły sosik pomarańczowy łączymy z bazą jogurtowo-musztardową, uważając na to aby się nie zważyła. Najlepiej sos dolewać stopniowo, jednocześnie mieszając.


 Następnie powstałą mieszankę wlewamy na patelnię i łączymy z polędwiczkami. Całość powinniśmy jeszcze przez chwilę mieszać i poczekać aż wszystkie aromaty sosu przenikną do mięsa. Na koniec możemy jeszcze raz skropić całość sokiem z pomarańczy.



Całość podaję z pieczonymi łódeczkami ziemniaczanymi i sałatką z roszponki i pomidorków koktajlowych w balsamico.


Składniki:
 (na 2 osoby)
  • polędwiczka wieprzowa
  • dwie pomarańcze
  • jogurt bałkański
  • 3 łyżki musztardy angielskiej
  • kilka kropel sosu worcester
  • sól, pieprz i papryka
  • dwa ząbki czosnku




wtorek, 4 grudnia 2012

Moja spolszczona tajska zupa tom kha gai

Kuchnia tajska kojarzy mi się z ostrością chilli, kwaskowatością trawy cytrynowej i świeżością kolendry. Teraz właściwie w każdym większym sklepie można dostać wszystkie niezbędne składniki kuchni tajskiej poza galangalem. Mogę się mylić, ale ja go w Szczecinie nigdzie nie znalazłam i dlatego właśnie mam swoją spolszczoną wersję zupy tajskiej, w przypadku której można się nawet obejść bez kłącza trawy cytrynowej, bo te bywa czasem kosmicznie drogie.


Do mojej wersji potrzebna jest oczywiście pierś z kurczaka, papryczka chilli, imbir, cytryna, por, kukurydza (ja akurat miałam puszkę z zielonym groszkiem i papryką;), pasta curry i pasta z kolendry, jeśli nie mamy pod ręką świeżej. Oczywiście ta świeża będzie znacznie lepsza. Ja tym razem nie miałam czasu na zakupy. Niezbędnym składnikiem zupy  jest oczywiście mleko kokosowe, które najlepiej kupić w puszce.


Zaczynamy od podsmażenia małych kawałeczków kurczaka. Następnie dodajemy pokrojoną papryczkę chilli odrobinę imbiru i pora. Po chwili dodajemy pastę curry i pastę z kolendry. Jeśli będziemy dodawali świeżą kolendrę, to lepiej zrobić to pod koniec gotowania.  Następnie dodajemy kukurydzę i zalewamy wszystko mlekiem kokosowym. Zupa powinna się pogotować jeszcze jakieś 10 minut. Na koniec skrapiamy ją mocno cytryną albo sokiem z limonki. Przygotowanie takiego dania nie powinno nam zająć więcej niż 20-30 minut i o to właśnie chodzi!!!



 Składniki:
  • mleko kokosowe
  • pierś z kurczaka
  • por
  • kukurydza
  • papryczka chilli
  • pasta curry
  • pasta z kolendry lub świeża kolendra
  • mały kawałek świeżego imbiru lub imbir sproszkowany/suszony
  • cytryna lub limonka (limonka będzie trochę słodsza, jeśli  można tak powiedzieć:)
 





niedziela, 2 grudnia 2012

Kaczka w sosie gruszkowym na czerwonym winie

Dzisiaj niedziela, więc można przygotować  bardziej czasochłonne danie. Piersi kacze smażone czy pieczone powinny być w środku czerwone. Ja się wyłamuję z tej teorii, bo poza tatarem nie toleruję surowego mięsa. Moje będą jaśniutkie;), ale za to w czerwonym, gruszkowym sosie.


Zaczynam od nacięcia skóry, tak aby podczas smażenia mógł wytopić się tłuszcz znajdujący się zaraz pod skórką. Następnie dokładnie osuszam papierowym ręcznikiem mięso, doprawiam solą i pieprzem  i układam na rozgrzanej patelni, bez dodatku żadnego tłuszczu.
Czekam aż skórka się zarumieni, a tłuszcz częściowo wytopi. Potem przewracam je na drugą stronę i zostawiam tak na 2-3 minuty. I tutaj pewnie, wg. profesjonalnych kucharzy, powinna już zakończyć proces ich obróbki. Ja jednak wolę wstawić je do piekarnika na 180 C i zostawić tak na ok. 20 min., tak aby dokładnie się upiekły.


W tym czasie siekam dwie duże szalotki i podsmażam je na tłuszczu wytopionym z kaczki, następnie dodaję pokrojone w kostkę gruszki i dolewam czerwonego wytrawnego wina. Alkohol powinien odparować, soki powinny się zredukować. Wówczas dodaję łyżkę miodu i  miksuję blenderem. Do powstałego gęstego sosu dodaję ostatnią gruszkę pokrojoną w plasterki oraz posiekaną świeżą bazylię dla dodania potrawie świeżości. Do smaku doprawiam pieprzem i solą.


W tym czasie piersi kacze powinny się już upiec. Po wyjęciu ich z piekarnika, pozostawiam je na kilka minut, tak aby mięso odpoczęło. Następnie kroję je na grube plasterki i układam na sosie. Smacznego !


Składniki:
Porcja dla 2 osób

- 2 piersi kacze ze skórką
- 3 gruszki
- 2 szalotki
- ok. 100 ml czerwonego wytrawnego wina
- łyżka miodu
- sól i pieprz
- świeża bazylia (5-6 listków)


sobota, 1 grudnia 2012

Warzywa w czosnkowej tempurze

Tempura to takie ciasto, w którym na głębokim tłuszczu smażymy ryby i warzywa. Jest bardzo popularna w Japonii, chociaż  pochodzi z Portugalii. Ja mam swoją wersję tempury, w której obtaczam warzywa.
Technika przygotowania, na głębokim i gorącym tłuszczu pozwala utrzymać wszystkie smaki i aromaty warzyw, bo proces przygotowania jest bardzo krótki. Mi osobiście w takiej wersji najbardziej smakuje bakłażan.


Danie jest mega proste w przygotowaniu i może być fajnym dodatkiem do obiadu lub przekąską do piwa.
Zaczynam od pokrojenia warzyw. Ja wykorzystałam cukinię, paprykę, bakłażan, czerwoną cebulę i groszek cukrowy. Fajnie w takim daniu sprawdza się również kalafior i brokuły.  W przypadku bakłażana, aby pozbyć się goryczki nacieram go solą i zostawiam na 5 min. a następnie opłukuję z soli.


 Do ciasta na tempurę potrzebujemy mąkę pszenną, mąkę kukurydzianą i schłodzoną wodę gazowaną. Zamiast wody można też użyć piwo. Mąkę mieszamy łyżką i powoli dolewamy wodę. Wskazane jest aby miało trochę grudek.  Ciasto powinno mieć konsystencję śmietany. Do smaku dodajemy czosnek w proszku, trochę papryki ostrej, sól i pieprz. Następnie rozgrzewamy olej w woku. Można też wykorzystać głęboką patelnię.

Każdy kawałek warzywa zanurzamy w cieście i wrzucamy od razu na gorący tłuszcz. Czas smażenia to ok. 2-4 min. aż ciasto nabierze złotego koloru.


Składniki:

  • warzywa ( papryka, bakłażan, cebula, cukinia, brokuł, kalafior)
  • olej słonecznikowy do smażenia

Tempura:
  • 100 g mąki kukurydzianej
  • 200 g mąki pszennej
  • około 0,5 l wody gazowanej (dolewamy w trakcie mieszania, aż do powstania odpowiedniej konsystencji)
  • czosnek i papryka w proszku
  • sól i pieprz