Szukaj na tym blogu

czwartek, 13 lutego 2020

Pak choi z kasztanami wodnymi

Pak choi, czyli chińska kapusta już na dobre zadomowiła się w Polsce i na naszych stołach. Oprócz ciekawego smaku, który można z niej wydobyć w wysokiej temperaturze, trzeba ją docenić za multum witaminy C, beta-karotenu, kwasu foliowego i wapnia.


 Na wstępie opłukujemy ją pod wodą, a następnie odcinamy twardy głąb. Liście należy sparzyć wrzącą wodą. Zanim wrzucimy je na patelnie lub wok'a,  należy przygotować pozostałe składniki.
Tym razem wybrałam jadalne kasztany wodne, czyli chrupiące bulwy rośliny słodkowodnej, rosnącej na bagnistych terenach krajów azjatyckich. Kupiłam pokrojone w plasterki w zalewie wodnej. Dostaniecie je w sklepach internetowych. Przyznam szczerze, że w stacjonarnych nie szukałam, ale przypuszczam, że w delikatesach z kuchnią azjatycką powinny być do kupienia.
Podsmażyłam je na łyżce oliwy. Dodadzą chrupkości i ciekawego smaku. Następnie podsmażyłam paski podwędzanego boczku, orzechy włoskie oraz plasterki czosnku. Co ważne, do smażenia wykorzystałam olej sezamowy. Później na patelnie wrzuciłam pokrojoną pak choi. Skropiłam ją sosem sojowym i jeszcze odrobiną oleju sezamowego. Na koniec dodałam sól, pieprz i  uprażony sezam.
Pak choi nie potrzebuje dużo czasu na patelni, wystarczą dwie minuty. Proponuję najpierw podsmażyć  grubsze części łodygi, a same liście dodać w ostatniej minucie. Smacznego!

Składniki:

- główka pak choi
- 3 ząbki czosnku
- garść orzechów włoskich
- plasterki kasztanów wodnych (ok. 150g/puszka)
- prażony sezam
- paski podwędzanego boczku
- oliwa z oliwek
- olej sezamowy
- sos sojowy (2 łyżki)
- sól i pieprz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz