Mamy środek tygodnia, więc powoli można zacząć myśleć o weekendowym śniadanku:) Tym razem wyższa szkoła jazdy, czyli jajka po benedyktyńsku - danie wymagające precyzji i umiejętności.
Tradycyjna wersja składa się z brytyjskiej bułeczki śniadaniowej zwanej muffinką, szynki bądź bekonu, jajka w koszulce i sosu holenderskiego. Muffinkę odkryłam w jednej z sieci sklepów spożywczych dopiero po fakcie, tak więc w tym przypadku postanowiłam nieco zmodyfikować przepis i przygotować kukurydziany placuszek. Żeby dodać ostrości zamiast bekonu czy szynki użyłam paprykowej salami.
Do przygotowania placuszka potrzebna jest mąka kukurydziana, mleko, soda oczyszczona, sól i pieprz oraz jajko. Całość mieszamy. Konsystencja powinna być trochę bardziej gęsta od ciasta naleśnikowego. Placuszek smażymy na patelni, zanim jednak to zrobimy warto skupić się na sosie holenderskim. Zaczynamy od roztopienia masła. W kąpieli wodnej ubijamy żółtka z cytryną, solą i pieprzem. Musimy uważać, żeby nie zrobić jajecznicy:) Cały czas mieszamy do uzyskania lśniącej i kremowej masy, stopniowo dodajemy jeszcze ciepłe masło, bo zimne również mogłoby popsuć cały sos. Niektórzy do przygotowania sosu używają masła klarowanego, ale moim zdaniem nie jest to konieczne.
Sos gotowy, placuszek się smaży, tak więc czas na jajko w koszulce. Do rondla z wrzącą wodą i octem wrzucamy jajko, mieszamy formując jajko w koszulce. Jest jeszcze jedna metoda z folią spożywczą. Wystarczy wysmarować ją oliwą wylać na nią jajko, zawinąć w pakuneczek i wrzucić do wrzątku. Wówczas również uformujemy śliczne jajko w koszulce. Podsmażenie salami to dosłownie chwila, tak więc możemy ułożyć jej plastry na placuszku, następnie jajko i na koniec sos holenderski. Jajko powinno być w środku płynne.
Składniki:
- placuszek kukurydziany
- 150 g mąki kukurydzianej
- 1 jajko
- ok. 100 ml mleka
- sól i pieprz
- szczypta sody oczyszczonej
- 2 żółtka
- 100 g masła
- sok z cytryny
- sól i pieprz
- salami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz