Tym razem coś na pozór prostego, ale de facto wymagającego precyzji i umiejętności kulinarnych - tzw. molten lava cake, czyli słynne ciasto czekoladowe, które w środku jest jeszcze płynne. Przepis specjalnie dedykuję koledze, który poprosił o jakieś danie bez czosnku i chilli;), a jak wiadomo z uporem maniaka, wszędzie dodaję te składniki.
Do przygotowania ciasta potrzebujemy jajka, cukier, mąkę, dobrą gorzką czekoladę i kakao. Zaczynamy od zmiksowania jajek z cukrem. Do masy dodajemy mąkę i dalej mieszamy. W międzyczasie rozpuszczamy czekoladę z masłem w kąpieli wodnej tzn. w misce na garnuszku gotującej się wody. Do rozpuszczonej czekolady dodajemy kakao dla wzmocnienia smaku. Masę czekoladową wystudzamy i dodajemy do zmiksowanych z cukrem i mąką jajek. Całość przelewamy do kokilek i pieczemy w 180 C przez 10 -12 minut. Powinniśmy wyczuć moment, w którym ciasto będzie już upieczone a w środku pozostanie trochę lanej czekolady. Tak na dobrą sprawę każdy musi to przetestować w swoim piekarniku. Ciasto fajnie komponuje się z wiśniami lub sosem malinowym.
Składniki:
(na 4 kokilki)
- 2 jajka
- 4 łyżki stołowe cukru
- 2 tabliczki gorzkiej czekolady
- 2 łyżki stołowe kakao
- 2 łyżki stołowe mąki
- 1/2 kostki masła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz