Szukaj na tym blogu

środa, 20 sierpnia 2014

Polędwiczki wieprzowe w sosie śliwkowym

Kupiłam śliwki, bo już od jakiegoś czasu chodził za mną egzotyczny smak sosu śliwkowego, który pamiętam ze swoich podróży. Jak już obmyśliłam ostry sos o egzotycznym zabarwieniu to uznałam, że najlepiej będą do niego pasowały satay'ie, czyli mięso grillowane na styl azjatycki. Oczywiście nie do końca trzymałam się reguł dania, bo polędwiczki wieprzowe upiekłam w piekarniku, ale i tak wyglądało i smakowało wyśmienicie:)



Zaczynamy od zamarynowania polędwiczek wieprzowych pokrojonych w cienkie plastry. Do marynaty wykorzystałam olej, sok z cytryny, miód, sól, pieprz, czosnek, słodką paprykę w proszku oraz tymianek. Mięso odstawiłam do lodówki na 30 minut. W tym czasie przygotowałam sos śliwkowy. Rozpoczęłam od rozgrzania oleju i podsmażenia drobno startego imbiru, papryczki chilli oraz zmiażdżonych ząbków czosnku. Następnie dodałam ocet ryżowy i łyżkę brązowego cukru. Powstałą masę dokładnie wymieszałam i po dłuższej chwili uzupełniłam o pokrojone na kawałki śliwki. Śliwki energicznie wymieszałam, tak aby przeniknęły smakami, które wytworzyły się w rondelku.




Sos mieszałam co kilka minut i w trakcie gotowania doprawiłam jeszcze solą i pieprzem. Po ok. 10 minutach schłodziłam sos i zblendowałam, pomimo tego, że jego konsystencja była już i tak dość kremowa. Polędwiczki upiekłam w piekarniku i nadziałam na bambusowe patyczki. Z takim sosem świetnie będzie komponowało się również mięso drobiowe. Danie ozdobiłam szczypiorkiem.


Składniki:

Satay'ie
  • polędwiczki wieprzowe
  • 1 cytryna
  • 3 łyżki oleju
  • 1 łyżka miodu
  • sól i pieprz
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżka słodkiej papryki
  • tymianek

 Sos śliwkowy

  • śliwki
  • 2 łyżki octu ryżowego
  • 1 łyżka cukru brązowego
  • imbir (mały kawałek korzenia)
  • papryczka chilli
  • 2 ząbki czosnku
  • sól i pieprz
  • olej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz