Nieśmiało rozpoczął się sezon dyniowy. W sklepach pokazała się tradycyjna dynia, dynia piżmowa i dynia hokkaido, którą osobiście uwielbiam. Postanowiłam przyrządzić dosyć kaloryczną zupę z pieczoną dynią. Przygotowania rozpoczęłam od jej pokrojenia. Jak już pisałam, dynię hokkaido jemy ze skórą, bo po upieczeniu staje się bardzo miękka.
Oprócz dyni na podłużne paski pokroiłam również zieloną, słodką paprykę i dorzuciłam marchewkę. Całość oprószyłam solą, pieprzem i płatkami chilli oraz skropiłam lekko oliwą. Warzywa piekłam w temperaturze 180C przez około 30 min. W tym czasie przygotowałam kremową bazę zupy. W rondelku, na rozgrzanym oleju podsmażyłam zmiażdżony ząbek czosnku i świeżą papryczkę chilli, następnie zalałam je wodą i dodałam przyprawy warzywnej. Mogłabym oczywiście wykorzystać bulion, ale w tej uproszczonej wersji zastosowane przyprawy i warzywa będą wystarczające.
Na koniec dodałam kremowy serek topiony, który się szybko rozpuścił. Upieczone warzywa pokroiłam w mniejszą kostkę i wrzuciłam do zupy. Następnie dodałam małe kosteczki sera cheddar, które do końca się nie rozpuszczą, jeśli zbyt długo nie trzymamy zupy na ogniu. Lekko ciągnący się, aromatyczny ser wzbogaci zupę. Na koniec posiekałam natkę pietruszki i wrzuciłam do garnka.
Gotową zupę można zjeść z grzankami lub świeżą bagietką.
Składniki:
- dynia hokkaido
- zielona słodka papryka
- papryczka chilli
- marchewka
- serek topiony kremowy
- ok. 350 ml - 400 ml wody
- przyprawa z suszonymi warzywami
- sól i pieprz
- płatki chilli
- ząbek czosnku
- olej
- natka pietruszki
- ser cheddar (ok. 100-150g)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz