Co prawda świeży szpinak już był, ale nie mogłam sobie odmówić jego kupna - tak ładnie wyglądał:)
Tym razem przygotowałam ekspresową sałatkę, która z powodzeniem może stanowić obiad.
Zaczynam od pokrojenia na drobne kawałki kurczaka, którego dzień wcześniej zamarynowałam w soli, pieprzu, oliwie i czosnku w proszku. Możemy wykorzystać pierś albo udko. Kawałki kurczaka obsmażam na oliwie z oliwek, tak aż się ładnie zarumienią.
Myję szpinak i układam go w misce. Następnie kroję pomidorki koktajlowe i dodaję je do sałatki.
Flagowy składnik sałatki to ser kozi z popiołem. Rewelacja! - niedawno go odkryłam. Taki ser nie ma konserwantów tylko potaż czyli popiół z drewna bukowego. Jedyna jego wada, to dość intensywny zapach, który skutecznie może zasmrodzić lodówkę:) W smaku jest jednak intensywny i wyrazisty. Idealnie komponuje się z taką świeżą sałatką. Kroję go niedbale i rozrzucam na szpinaku. Następnie dodaję jeszcze gorące kawałki kurczaka.
Dressing do sałatki jest nadzwyczaj prosty, wystarczy skropić ją oliwą z oliwek i gęstym balsamico. Do smaku dodaję pieprz i sól.
Składniki:
- świeży szpinak
- pomidorki koktajlowe
- kurczak
- ser kozi z popiołem
- ocet balsamiczny
- oliwa z oliwek
- sól i pieprz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz